Jak twierdzi dr Walter Willett, czołowy żywieniowiec Stanów Zjednoczonych, w swojej książce Eat, Drink and Be Happy: The Harvard Medical School Guide to Healthy Eating (Jedz, pij i bądź szczęśliwy – przewodnik zdrowego żywienia Harvardzkiej Szkoły Medycznej), sławna „piramida pokarmowa” traktowana przez wielu dietetyków jako świętość jest nieprawidłowa i szkodzi zarówno linii naszego ciała, jak i naszemu zdrowiu.
Opracowana przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) w roku 1992 piramida zaleca spożywanie dziennie od 6 do 11 porcji chleba, płatków zbożowych i makaronu, od 2 do 3 porcji mięsa, drobiu, ryby, suchej fasoli, jajek i orzechów oraz oszczędną konsumpcję tłuszczów, olei i słodyczy.
Piramida została szeroko rozpropagowana i opublikowana w całych Stanach Zjednoczonych. Jest drukowana na pudełkach z płatkami i opakowaniach chleba, umieszczono ją też na tablicach w szkołach oraz w podręcznikach uniwersyteckich. Jest znana nie tylko w USA. Amerykańska Federacja Ryżu rozpowszechnia ją na przykład w Meksyku przy okazji promocji amerykańskiego ryżu.
Piramida ta jest jednak przestarzała i nie odzwierciedla ostatnich badań żywności, jak twierdzi dr Willett, dziekan Wydziału Żywienia na Uniwersytecie Harvardzkim, w USA Today z 26 lipca 2001 roku.
Dr Willett utrzymuje, że jego nowa piramida żywieniowa oferuje perspektywę dłuższego i lepszego życia. Co więcej, twierdzi, że piramida żywieniowa Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych służy interesom jego głównego klienta – przemysłu spożywczego Stanów Zjednoczonych.
W I rozdziale swojej książki pisze:
Należy pamiętać, że Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) jest agencją odpowiedzialną za promowanie amerykańskiego rolnictwa, a nie instytucją, której zadaniem jest dbanie o zdrowie, taką jak Departament Zdrowia i Usług dla Ludności, Narodowy Instytut Zdrowia czy Instytut Medycyny. To, co jest korzystne dla rolnictwa, niekoniecznie musi być korzystne dla ludzi, którzy spożywają jego produkty.
Służenie dwóm panom to złożony problem, zwłaszcza gdy jednym z nich są przekonywający i ustosunkowani przedstawiciele przemysłów mięsnego, mleczarskiego i cukrowniczego. Końcowy rezultat tych zawodów w „przeciąganiu liny” stanowi zestaw pozytywnych, globalnych rekomendacji, które kompletnie wypaczają to, co powinno być najważniejszym narzędziem służącym poprawie zdrowia pojedynczych ludzi oraz całego społeczeństwa.
Piramida USDA oferuje niejasne, pozbawione naukowych podstaw rady w nadzwyczaj istotnej sprawie – co jeść. W skrajnych przypadkach zawarte w niej błędne informacje prowadzą do nadwagi, kiepskiego zdrowia i niepotrzebnego, wczesnego zgonu.
(Źródło: www.planetrice.net, 28 lipca 2001)