Zarzut 7. „Odwrócona osmoza wymaga wysokiego ciśnienia wody”
Drogi Kolego, opona samochodowa również wymaga odpowiedniego ciśnienia powietrza i czy jest to problemem? Przecież w przewodach wodociągowych woda musi posiadać odpowiednie ciśnienie (najczęściej od 3. do 6. barów) i do takiego ciśnienia są dostosowane urządzenia osmotyczne. Jeśli w jakimś domostwie jest zbyt małe ciśnienie wody (oczywiście z winy zakładu wodociągowego), to wystarczy dokupić dodatkową pompę w cenie 90 zł (gdy w oponie jest za mało powietrza, to trzeba się zatrzymać i uzupełnić jego brak).
Zarzut 8. „Istnieje konieczność serwisowania – wymiany membran, mineralizatorów etc. Sprzedawcy zapewniają sobie w ten sposób stały, dodatkowy dochód”
Znowu załamuję ręce. Czy zna ktoś maszynę, która nigdy się nie psuje i nie wymaga bieżących serwisów? Czy może kogoś dziwić, że filtry, mineralizator oraz membrana zużywają się? Skoro pracują i czyszczą, to zużywają się. Wtedy trzeba kupić nowe i za nie zapłacić. Nie rozumiem, co w tym dziwnego.
O kosztach wymian elementów zużywalnych w urządzeniach osmotycznych pisałem wcześniej i pokazałem, że wyprodukowanie w ciągu dnia 10 litrów wody kosztuje tylko 1,20 zł co oznacza, że 1 litr naszej czystej, zdrowej i bezpiecznej wody kosztuje wtedy 12 gr.
Zarzut 9. „Brak sygnalizacji uszkodzenia… Przykładowo, pęknięcie najważniejszego elementu – membrany powoduje brak filtracji”
Nikt na świecie nie produkuje takich urządzeń osmotycznych, które pękają. Jeśli natomiast może zdarzyć się, że pęknie jakiś przewód z wodą lub nastąpi przeciek na którymś ze złączy, to trudno tego nie zauważyć. Awarie zdarzają się wszystkim maszynom, nawet najlepszym. Ważne wtedy, aby firma serwisująca dane urządzenie szybko zareagowała i usunęła usterkę. Hydropure Polska, największa w Polsce firma w tej branży, ma obecnie ponad 100 punktów serwisowych i zdecydowana większość klientów mieszka w promieniu do 20 km od tych punktów.
Zarzut 10. „Nie znam ani jednego systemu oczyszczania wody typu filtr z odwróconą osmozą, który by spełniał normy NSF”
Drogi Kolego, NSF (skrót od: National Sanitation Foundation) jest fundacją sanitarną, działającą na terenie USA, która ma za zadanie badać produkty dopuszczane do handlu na ewentualność zagrożenia zdrowia i bezpieczeństwa konsumentów korzystających z danego produktu. Każde państwo ma powołaną do tego celu swoją, suwerenną instytucję i w Polsce takie samo zadanie, jak NSF w USA, spełnia kPaństwowy Zakład Higieny (w skrócie PZH). Ponieważ w Polsce obowiązują polskie przepisy, a nie amerykańskie, stąd wszystkie urządzenia osmotyczne, a dokładniej membrany osmotyczne, filtry i mineralizatory muszą mieć atest higieniczny PZH i go mają. Podobnie jak wszystkie urządzenia osmotyczne sprzedawane na terenie USA muszą posiadać atest NSF.’
Zarzut 11. „Koszt filtra z odwróconą osmozą zawiera się zwykle w granicach od 1000 do 5000 zł”
Mam wrażenie, że autor artykułu przyjechał do Polski po długiej, bardzo długiej podróży zagranicznej. Otóż urządzenia osmotyczne rzeczywiście kiedyś tyle w Polsce kosztowały. Kiedyś, czyli 20 lat temu, kiedy pojawiły się w Polsce po raz pierwszy. Dzisiaj jest zupełnie inaczej.
O cenie urządzeń osmotycznych decyduje przede wszystkim gęstość sieci serwisowej danej firmy, bo najwięcej kosztów obsługi pożera koszt dojazdu technika do klienta. Gdy przybywa klientów i gęstnieje sieć serwisu, wówczas maleją koszty. Efekt zupełnie podobny do kosztów zakupu telefonów komórkowych oraz rozmów. Pierwsze komórki kosztowały przecież majątek, a dzisiaj …?
Dzisiaj osmoza odwrócona jest na całym świecie, również w Polsce, najpopularniejszą metodą oczyszczania wody. Wystarczy zajrzeć do Internetu i wpisać hasło „odwrócona osmoza” – natychmiast otrzymasz setki tysięcy adresów. Nie ma bardziej poszukiwanych urządzeń do oczyszczania wody, bo tylko odwrócona osmoza potrafi usunąć z niej chemię. Dzisiaj na Allegro urządzenie osmotyczne można kupić już za 500 zł. Hydropure Polska oferuje swoje urządzenia w cenach 650, 950, 1680, 2280 oraz 2950 zł (dane z grudnia 2011 r.). Zatem klient ma duży wybór.
